Marox napisał:
Czyli jednak chyba można powiedzieć "Koniec świata 2012".
Do 2012r. a nie w 2012
Offline
Hogsmed napisał:
"Koniec świata 2012"
Jeżeli ktoś wieży w kalendarz Majów, może być szczerze przekonany że 21 (?) grudzień 2012 to koniec świata. Nigdy nie wiąż tej daty z chrześcijaństwem. Dla chrześcijan to Apokalipsa jest "końcem świata", księga która mówi o końcu świata jako oczyszczeniu i wyjściu spod grzechów przeszłości. Oczywiście jak wszyscy wiemy, że św. Jan nie podał nam dokładnej daty Apokalipsy, a szkoda.
Mhm... podaj mi dokładne daty kiedy to Maryja przepowiedziała II wojnę światową.
A nie przypadkiem Armageddon?
Offline
Właściwie nie mogę uchodzić za jakiegoś znawcę, niewiele mnie koniec świata obchodzi, więc wiem mało. W każdym razie Apokalipsa, czyli objawienie św. Jana jest proroczą księgą chrześcijan, opisującą koniec świata doczesnego i początek świata "czystego".
Armageddon, jest powiązany z Apokalipsą, jest to miejsce rzekomej "ostatecznej bitwy", dobra ze złem W każdym razie Armageddon to tak naprawdę końcówka Apokalipsy św. Jana, potem już tylko "Nowy świat".
Offline
Może i tak, nie zaprzeczę bo nie wiem i szczerze to mnie to guzik obchodzi
Offline
Można? Można.
Dlaczego akurat 160? W każdym razie bardzo dużo, licząc każdą przepowiednię o końcu świata w tysiącach kultur które chodziły po Ziemi, można przyjąć że częściej przewidujemy to co złe. Zresztą, ludzie mają takie dziwne schorzenie, wymyślamy to co będzie dla nas złe, głównie.
Paradoksalnie właśnie ktoś w tej chwili może głosić koniec świata, podczas sytuacji gdy coś się nie udaje mówimy: "K**** koniec świata!"
Offline
Sam sceptycznie podchodziłem do większości tych "Końców Świata" ale szczerze powiedziawszy ta wizja mnie zaniepokoiła. Ale cóż, nie mam zamiaru się zamartwiać ^^
Offline